wiem, że jest to jeden z ciekawszych postów(same też uwielbiam je czytać u innych).
21 marca otworzyli mi ROOOOM ! Tego samego dnia miałam pierwszą rodzinkę na profilu..
Szczęśliwa napisałam do rodzinki jako pierwsza ponieważ nic od nich nie dostałam. Po 48h rodzinka zniknęła bez wiadomości...
Match#1 - 48h i nie ma jej na profilu. Brak odpowiedzi na mojego e-maila.
Match#2 - 48h i nie ma jej na profilu. Brak odpowiedzi na mojego e-maila.
Match#3 - 48h i nie ma jej na profilu. Brak odpowiedzi na mojego e-maila.
Match#4 - 48h i nie ma jej na profilu. Brak odpowiedzi na mojego e-maila.
Match#5 - 48h i nie ma jej na profilu. Brak odpowiedzi na mojego e-maila.
Przerażona dzwonie do agencji, że chyba mam jakiś problem z kontem bo nikt do mnie nie pisze.... Pani z agencji powiedziała, że z moim kontem jest wszystko dobrze po prostu nikt do mnie nie pisał...
Ja już czarny scenariusz.. Nikt mnie nie chce.. Powoli zaczynałam tracić nadzieje...
Match#6 - rodzinka z Maryland. Dziewczynka 8 lat i chłopiec 5 : ) HD urodził się w Polsce i spędził tam tylko kilka lat.
Pomyślałam tak... kolejna rodzinka weszła ale jak zawsze będzie cisza więc nawet do niech nie napisałam(nie miałam wtedy jak)
Moje zdziwienie było ogromne gdy dostałam e-maila !!!!!
Wymieniliśmy kilka wiadomości, rozmowa na skype... Mała pokazała mi swój pokój i przedstawiła każdą lalkę. Poczułam tak to jest to ! Gdy usłyszałam pytanie od Małej czy mogę już jutro przyjechać byłam przekonana !
Moj pierwszy match (chyba mogę tak powiedzieć) okazał się moim PM !
Niektórzy szukają specjalnej lokalizacji (oczywiście ciepłym miejscem nie pogardziłabym)ale gdy poczuje się TAK TO WŁAŚNIE TO nagle lokalizacja traci znaczenie. Tak więc 21 lipca - Ameryko nadchodzę ! <3
Moja miejscowość :)
Aaaa jak to się stało, że ja nie wiem, że Ty masz bloga? :D
OdpowiedzUsuń..oł i jaki balonowy akcent... pozwolę sobie na śmiałą hipotezę, że one zdecydowanie lecą w kierunku Papowa ;D
..dodaje :-)
Balony zawsze lecą w stronę Papowa :)
OdpowiedzUsuń